środa, 31 lipca 2013

Odżywcze masło do ciała Mariza o zapachu poziomkowym



Moja opinia:
Konsystencja: bardzo gęste masło do ciała (aplikując to masełko trzeba się trochę napracować)
Zapach: moim zdaniem bardzo sztucznej poziomki
Działanie: Masełko jeśli chodzi o nawilżanie radzi sobie całkiem dobrze. Skóra jest miękka i przyjemna w dotyku, niestety mnie zniechęca do tego produktu sztuczny chemiczny zapach...który na szczęście nie utrzymuje się na skórze:)
Dodatkowym plusem jest fakt, że nie pozostawia na skórze filtru i dobrze się wchłania.
Podsumowując poprzez zapach, który zapowiadał się tak miło...a wyszło jak to w życiu bywa...na pewno więcej go nie zakupię:(
Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 12zł

czwartek, 25 lipca 2013

Joanna, Z apteczki babuni, Maseczka jajeczna


Skład:

Cena: 7-8 zł
Pojemność: 250 g
Zapach: moim zdanie prześlicznie pachnie:)bardzo kosmetycznie, ale mi odpowiada:)
Konsystencja: budyniowa, lekko rozwodniona w kolorku mleczno-żółtym
Działanie:
producenta "obiecuje",a w rzeczywistości wygląda to tak:)
- włosy optymalnie odżywione i wypielęgnowane - optymalnie odżywianie określiłabym raczej jako bardzo przeciętnie nawilżanie, bo takie mam odczucia po stosowaniu tej maski (którą określiłabym raczej jak odżywkę, bo jak dla mnie maseczka musi intensywnie regenerować, nawilżać, a tu tego efektu brak)
- bardziej błyszczące, miękkie i puszyste - blasku nie zauważyłam w ogóle...włosy rzeczywiście po zastosowaniu maski są miękkie i łatwo się rozczesują:) Co do puszystości - na moich włosach ten efekt jest okropny włosy stają się nie puszyste, a spuszone!
- doskonale wygładzone i przyjemne w dotyku - z tym się absolutnie zgadzam:)

Co dodatkowo zauważyłam to szybsze przetłuszczanie - niestety ta maseczka moje włosy mocno obciąża, na drugi dzień wyglądają fatalnie:)
Podsumowując:
Tania odżywka o bardzo przeciętnym działaniu i ślicznym zapachu.
Niestety więcej do niej nie powrócę:(


Zapraszam do rozdania w którym biorę udział:

http://ekocentryczka.blogspot.com/2013/07/urodzinowe-rozdanie.html

poniedziałek, 22 lipca 2013

Dzbanek filtrujący Dafi

Model, który otrzymałam do przetestowania i służył mi to Astra Unimax EI z indykatorem cyfrowym. Mieści on 3 litry wody- 1.5l przeznaczone jest na wodę nieprzefiltrowaną i 1.5l na tą, którą otrzymamy po procesie filtracji.
Trochę obietnic producenta:
Dzbanek dopasowany jest do wkładu Unimax, który filtruje 150-200 litów wody.
Wkład filtrujący DAFI UNIMAX redukuje:
twardość wody oraz usuwa:chlor, metale ciężkie, detergenty, herbicydy i pestycydy.


Moja opinia:
Powiem szczerze, że nigdy wcześniej nie zastanawiałam się nad zakupem dzbanka filtrującego wodę... dlaczego...no właśnie dobre pytanie ...dlaczego?
Jak wiecie jestem podwójną mamą i mój młodszy synek dopiero poznaje nowe smaki (sama przygotowuje mu zupki i deserki)i dopiero teraz doceniłam to, że do gotowania używam wody oczyszczonej z tych wszystkich okropnych dodatków:)
Dodatkowo moim zdaniem kawa zrobiona na bazie oczyszczonej wody smakuje lepiej.
Od kiedy mam ten dzbanek przestałam kupować wodę mineralną w butelkach - piję po prostu przefiltrowaną:)
Co mi się bardzo w tym dzbanku podoba to:
elektroniczny indykator- czyli wskaźnik zużycia filtra poinformuje nas o konieczności wymiany filtra (bardzo praktyczny przy fakcie, że z dzbanka korzystają wszyscy)

Podsumowując bardzo polubiłam ten dzbanek i każdemu go polecam:)

czwartek, 18 lipca 2013

Cienie do powiek Quiz Trio nr 23 - Fashion Trendy


Opakowanie: klasyczne, dla potrójnej paletki, plastikowe
Pigmentacja: jak widać na załączonych fotkach w przypadku tej paletki jest całkiem niezła, najbardziej napigmentowany jest najciemniejszy cień (ja bardzo lubię makijaż smoky eyes dlatego bardzo mi przypadł do gustu), jaśniejsze są słabiej napigmentowane, ale nałożone na bazę wyglądają przyzwoicie:)
Konsystencja: są to moim zdaniem cienie, które określam jako "suche" (nie żadne jedwabiste, ani bardzo miękkie)określiłabym je jako twarde zbite, ale dużym plusem jest to, że nie osypują się! nawet przy nałożeniu większej ilości, czy rozcieraniu nie pylą się na całej twarzy:)duży plusik za to:)
Trwałość: ja na cienie kosztujące 4 złote świetna -cały dzień utrzymują się na powiece bez użycia bazy, nie rolują się w kącikach,
Podsumowując: dobre cienie za śmieszne pieniądze:) lubię takie:)teraz poluję na taką paletkę z brązami

Produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą PPH BIM – producentem kosmetyków marki Quiz Pragnę zaznaczyć, że fakt otrzymania kosmetyku w żaden sposób nie wpłynął na obiektywność mojej recenzji.

sobota, 13 lipca 2013

Zakupy i nowe testowanko:)

Na początek bardzo praktyczny dzbanek filtrujący, który otrzymałam do przetestowania:)

Kolejne zakupy Rossmanowe kolorówka z allegro:) i wizyta w małej drogerii:)


i wygrane rozdania:)



środa, 10 lipca 2013

"Mój Ci on":) Original Source, Raspberry & Vanilla

Original Source, Raspberry & Vanilla Milk Shower Gel

Moim zdaniem jest to produkt, który każdy powinien chociaż raz w życiu powąchać:)Jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych wariantów zapachowych wśród żeli pod prysznic - mi kojarzy się z różowym lizakiem chupa chups:)
Mega słodki więc jeśli ktoś nie przepada za połączeniem wanilii to raczej ten zapach mu się nie spodoba:)
Co do działania?
Moim zdaniem dobrze oczyszcza i nie przesusza. Czyli podstawowe zadanie żelu pod prysznic spełnia w 100%. Nie podrażnia i co najbardziej mi się w nim podoba to - że jego zapach utrzymuje się na skórze:)Co prawda według producenta ma nawilżać, ale ja nie wymagam tego od żeli pod prysznic (od czego są balsamy) - nawilżenia ie zauważyłam.
Minusem tego produktu jest jego konsystencja - trochę za rzadka jak na żel i często sporo jej się marnuje, bo "ucieka z rąk"..., ale za ceną 8 złotych jestem w stanie wybaczyć:)
Podsumowując POLECAM:)
Cena: 10zł / 250ml

piątek, 5 lipca 2013

Miyo Nailed It! No 28 Grape

Kolorek którym jestem oczarowana:)
Trwałość do 3 dni, czyli jak za cenę 4,99 / 8 ml
jestem bardzo zadowolona:)
Wygodny pędzelek, dobrze się zmywa:)
Na zdjęcu paznokcie pokryte 2 warstwami (moim zdaniem ma dobre krycie)
Polecam:)
Szkoda tylko, że ciężko je stacjonarnie dostać...

środa, 3 lipca 2013

Czerwcowe denko:)

Oto mój czerwcowy wynik "zużyć":)

1.Farba Marion Naturalny blond - jestem nią zachwycona kolorek wyszedł bardzo naturalny, włosy po jej użyciu nie ucierpiały
Czy kupię ponownie? o tak:)
2. Mgiełka termoochronna Marion - produkt o którym nie mam wyrobionego zdania, ale jak już suszę włosy suszarka czy męczę prostownica to wole zabezpieczać:)
Czy kupię ponownie? Tak
3. Maseczka oczyszczająca Kolastyna recenzja na blogu
http://kafetkowy.blogspot.com/2013/06/kolastyna-maseczka-oczyszczajaca.html
Czy kupię ponownie? Tak
4. Płatki Carea z Biedronki - tanie i dobre
Czy kupię ponownie? Tak, już kupiłam:)

5. Antyperspirant Rexona - zawsze na mnie działała, ale teraz zawiodła...nie wiem czemu czy może skład zmienili?
Czy kupię ponownie? Nie
6. Masło Kakaowe Safira - recenzja na blogu
http://kafetkowy.blogspot.com/2013/06/maso-kakaowe-do-ciaa-safira.html
Czy kupię ponownie? Nie
7. Żel pod prysznic Noni Care recenzja na blogu
http://kafetkowy.blogspot.com/2013/04/noni-care-garden-of-eden-tonizujacy-zel.html
Czy kupię ponownie? Tak

8. Szampon borowinowy Bingo - recenzja na blogu
http://kafetkowy.blogspot.com/2013/04/bingospa-szampon-borowinowy-i-7-zio.html
Czy kupię ponownie? Tak
9. Sól Bebeauty -wersja niebieska, ładnie pachnie, mój syn ją uwielbia, dodatkowo taniutka
Czy kupię ponownie? Tak
10. Krem BB Garnier - recenzja na blogu
http://kafetkowy.blogspot.com/2013/03/garnier-skin-naturals-krem-bb.html
Czy kupię ponownie? Nie
11.Granatapfel krem ujędrniający- recenzja na blogu
hthttp://kafetkowy.blogspot.com/2013/01/granatapfel-straffende-tagespflege-krem.html
Czy kupię ponownie? Niestety nie, jak dla mnie jest niestety za drogi:(