poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Denko sierpień:)

W tym miesiącu mogę szczerze powiedzieć, że jestem zadowolona z "denkowania":)
Sporo kosmetyków udało mi się zużyć:)

Maseczka oczyszczająco - wygładzająca firmy Pollena-Ewa, Eva Natura.
recenzja na blogu już jest...
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/08/o-najbardziej-procentowej-maseczce-do.html

Dezodorant perfumowany Donna La Rive
bardzo nietrwały, zapach ładny, ale niestety nie trzymał się na skórze...
Nie polecam

Szampon Popularny Tataro-chmielowy
używałam go do zmywania oleju z włosów, radził sobie dobrze...Bardzo dobrze się pienił, przyjemny zapach...
Polecam!

Peeling solny English Rose Stara Mydlarnia
posiadał warstwę oleju mineralnego, bardzo ostry i intensywny różany zapach,
olej osiadał na całej wannie, miałam wrażenie, że oblepiał mi skórę...
nie polubiłam go, dla mnie jednak za mocno ścierał i podrażniał mi skórę
Nie polecam!

Żel BeBeauty nawilżający :)
recenzja na blogu
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/05/zel-bebeauty-biedronkowiec.html
Polecam!

Mgiełka do ciała Avon Truskawka i Guawa
orzeźwia, ale zapach bardzo nietrwały...
Nie polecam!

Antyperspirant Fa 48 h
dobry antyperspirant, ładnie pachnie i nie brudzi ubrań (nie próbowałam go na 48h, ale na 24 daje rade)
Polecam!

Krem Nawilżający Lorys Bambus i Keratyna
recenzja na blogu
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/07/krem-nawilzajacy-lorys-bambus-i.html

Silver Shampoo Rossmann
wysuszał moje włosy, słabo się pienił...
Nie polecam!

piątek, 24 sierpnia 2012

Zakupy:)

Moje nowe nabytki:)
Olejek Alterra migdał i papaja 11,90 Rossmann

Emulsja Olay nawilżająca znaleziona na półce z wyrzedażowej w Rossamanie za 7,25


Szampon Barwa Czarna rzepa za 1,70 kupiony w Tesco na wyprzedaży

Odżywka Garnier Aloesowa 3,75 również z Tesco:)
Do zakupu tych rzeczy skłoniły mnie tylko niskie ceny, nie były absolutnie planowane... bywa...

czwartek, 23 sierpnia 2012

biorę udzał w rozdaniu:)


http://rozowycynamon.blogspot.com/2012/07/moje-pierwsze-oficjalne-rozdanie.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+Rowycynamon+%28R%C3%B3%C5%BCowyCynamon+%E2%99%A5%29&utm_content=Google+Reader

środa, 22 sierpnia 2012

Trio Green Pharmacy - naturalna pielęganacja włosów...


Ponad miesiąc temu dostałam do przetestowania zestaw kosmetyków firmy Elfa Green Pharmacy do włosów od portalu Uroda i zdrowie . Dzisiaj postanowiłam umieścić recenzję na moim blogu i podzielić się opinią na temat tych kosmetyków.
Do testów otrzymałam:
Szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się z nagietkiem lekarskim
Balsam do włosów zniszczonych, łamliwych i osłabionych z pokrzywą zwyczajną
Olejek łopianowy z czerwoną papryką
Szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się z nagietkiem lekarskim
obok wklejam fotkę składu i opis producenta.
Moja opinia:

Konsystencja - bardzo gęsta, żelowa dzięki czemu szampon jest bardzo wydajny, nie wylewa się. Nie spływa z włosów. Doskonale się pieni.
Zapach - bardzo ziołowy,przyjemy
Dostępność - widziałam go tylko w Rossmanie
Pojemność i cena - 350 ml/ 7,50
Działanie-
Nie jestem wielbicielką ziołowych szamponów do włosów, ale ten przypadł mi bardzo do gustu. Szampon bardzo dobrze myje włosy, przy czym mocno się pieni. Daje sobie rade ze zmywaniem olejków z włosów. Nie zauważyłam, aby obciążał włosy (czyli duuuży plus). Jedyny minus tego kosmetyku to to,że plącze włosy, ale mi to w sumie nie przeszkadza, ponieważ zawsze używam balsamów, lub maseczek ze spłukiwaniem ...
Podsumowując:
Jestem z tego szamponu bardzo zadowolona i na pewno kupię go ponownie, jak za tak niską cenę jest naprawdę dobry i wydajny. Polecam!

Balsam do włosów zniszczonych, łamliwych i osłabionych z pokrzywą zwyczajną
Opis producenta:
Szybko regeneruje uszkodzone włosy. Wzmacnia osłabione części włosa zabezpieczając je przed łamliwością i dostarcza im niezbędne odżywcze składniki zawarte w balsamie. Osłabione włosy wymagające szczególnej troski otrzymują niezbędne odżywienie oraz nawilżenie. Balsam odżywia i wzmacnia włosy zapewniając im siłę niezbędną do intensywnego wzrostu. Już pierwsze zastosowanie balsamu zapewnia włosom ochronę przed uszkodzeniami i ułatwia rozczesywanie nadając im piękny połysk i wygląd.

Skład:
Water, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Ceteareth-20, Paraffinum Liquidum, Behentrimonium Chloride, Cyclomethicone, Dimethiconol, Parfum, Citric Acid, Methylisothiazolinone, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Equisetum Arvense Extract, Urtica Dioica (Nettle) Extract, Hypericum perforatum (St.-John`s wort) Extract, Aesculus Hippocastanum (Horse Chestnut) Seed Extract, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract.

Moja opinia:

konsystencja - moim zdaniem bardzo podobna do mleczka kosmetycznego, kolor mleczno- biały, gęsta (ale nie utrudniająca aplikacji na włosy)

zapach - śliczny, pokrzywowy, bardzo przyjemny i rześki (utrzymuje się na włosach)

opakowanie i cena - 300 ml/ około 8 złotych

dostępność: podobnie jak z szamponem widziałam go tylko w Rossmanie

Moja opinia:

Balsam bardzo dobrze radzi sobie z poplątanymi przez szampon (opisywany powyżej) po jego użyciu znika problem rozczesywania. Ładnie wygładza włosy i nie powoduje ich obciążania. Co do nawilżania jest ono raczej delikatne w przypadku tego kosmetyku.
Niestety zawiera silikony w składzie....
Podsumowując: odżywka moim zdaniem bardzo przeciętna, szału nie robi, ale krzywdy również nie... tak więc można zaryzykować i kupić, ale jeśli posiadacie włosy mocno zniszczone (jak moje) to może nie dać rady, ale do włosów normalnych myślę, że się bardziej nadaje...
Niestety tego wariantu nie kupię ponownie, ale nie zniechęca mnie to do wypróbowania innych balsamów i odżywek z Elfy:)

i ostatni kosmetyk z tej serii, który najbardziej chciałam przetestować...Olejek łopianowy z czerwoną papryką
Opis producenta:
Olejek łopianowy z czerwoną papryką stymuluje wzrost włosów.
Naturalny olejek łopianowy w połączeniu z naturalnym ekstraktem czerwonej papryki tworzą skuteczny preparat o sprawdzonym wzmacniającym i pobudzającym działaniu na włosy. Dzięki regularnemu stosowaniu olejek wyraźnie wzmacnia osłabione włosy i stymuluje ich wzrost. Czerwona papryka pobudza mikro-cyrkulację krwi co ułatwia przenikanie dobroczynnych składników olejku łopianowego w głąb cebulek włosowych. Włosy stają się gęstsze i mocniejsze, lśniące i pełne życia. Odpowiednio pielęgnowane dobrze się rozczesują i lepiej układają.

Skład: Olej roślinny, ekstrakt z łopianu większego, ekstrakt z papryki, BHT (konserwant).

Moja opinia:

Bardzo dobry i skuteczny olejek:)jako wielbicielka olejowania włosów jestem nim zachwycona:) Rzeczywiście przyśpiesza wzrost włosów i wzmacnia. Na swoich włosach zaobserwowałam pierwsze efekty już po miesiącu stosowania (czyli moim zdaniem bardzo szybko). Włosy stały się rzeczywiście gęstsze i mocniejsze. Gdy go otrzymałam nie liczyłam na tak dobry efekt :)

Zapach:typowy dla olejku do włosów, delikatny, nie przeszkadzał mi
Opakowanie: mały minusik, trochę za duży otwór i można sporo olejku wylać...
Pojemność i cena: 100 ml/6 zł
Dostępność: podobnie jak pozostałe Rossmann
Podsumowując bardzo polecam ten olejek, śmiesznie tani i bardzo skuteczny :) oczywiście,że kupię go ponownie! Ciekawa jestem czy pozostałe są również tak dobre?

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

O najbardziej procentowej maseczce do twarzy jaką znam...

Nawiązując do tytułu dzisiaj przedstawiam recenzję na temat Maseczki oczyszczająco - wygładzająca peel - off firmy Pollena-Ewa, Eva Natura.
Opis producenta:
Maseczka peel - off z ekstraktem z winogron i limonki do cery normalnej, tłustej i mieszanej, z tendencją do powstawania zaskórników.
Delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka, oczyszcza i zwęża pory. Centella Asiatica na wysokim miejscu w składzie i prowitamina B5 stymulują odnowę komórkową, łagodzą podrażnienia oraz utrzymują prawidłowy poziom nawilżenia skóry.
Zawiera alkohol, stąd ostrzeżenie na opakowaniu że nie powinna być stosowana przez osoby o wrażliwej skórze.


Skład: Aqua, Acohol Denat., Polyvinyl Alcohol, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Centella Asiatica, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Polysorbate-20, Citrus Aurantifolia (Lime) Fruit Extract, Propylene Glycol, Phenoxyethanol / Methylparaben / Ethylparaben / Propylparaben / Butylparaben / Isobuthylparaben, Panthenol, Allantoin, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Carbomer, Parfum, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Mentha Piperita (Peppermint) Oil, Sodium Hydroxide, Hexyl Cinnamal, Limonene, CI45100.

Moja opinia:
1)konsystencja

bardzo żelowa o jasno- różowym kolorze
2)zapach
tragedia nie wyczułam w nim absolutnie żadnych owoców tylko sam mocny alkohol
3)działanie
po nałożeniu tego kosmetyku na twarz od razu wiedziałam, że nie będzie to kosmetyk do którego powrócę... pomimo okropnego zapachu alkoholu od razu zaczęła dosłownie piec mnie twarz!Nigdy nie miałam takich nieprzyjemnych odczuć odnośnie maseczki do twarzy.
Po 20 minutach (bo tyle producent zaznacza, aby trzymać maskę na buzi) miałam problem ze zdjęcie jej z twarzy, rwie się... nie tworzy jednolitej warstwy typowej dla masek peel - off.Resztki domyłam po prostu...
Efekty... no cóż... nie zauważyłam absolutnie oczyszczenia, nawilżenia tym bardziej ... czyli nie zrobiła na mojej buzi nic! no może lekkie przesuszenie...ale za to wychwalać jej nie będę...
4) wydajność
zgodnie z instrukcją mi wystarczyła na 2 razy
5)cena
3 złote

Absolutnie nie polecam!
moja twarz nie należy do wrażliwych ( mam cerę mieszaną) a i tak mnie podrażniła ... nic nie zdziałała... BUBEL!



zapraszam na konkurs http://ksiezniczkowepasje.blogspot.com/2012/08/roz-z-trend-edycji-miami-roller-girl.html

niedziela, 19 sierpnia 2012

zakupy i cudeńko z avonu

Skromne nieplanowane zakupy, ale jak cieszą:)

Dezodorant Dove - 8,40 Drogerie Natura

pomadka Essence nr 33 glam girl...nie wiem czemu wycofują ten kolorek dla mnie jest świetny! wygrzebałam ostatnią z półki wyprzedażowej za 5,25

i odżywcza kuracja marokańska z olejem arganowym z avonu...jestem bardzo ciekawa tego kosmetyku... zapłaciłam za nie 9,90

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Testowanie z Bingo cz.2 serum czekoladowo-limonkowe

Witam,
tym razy przyszła kolej na recenzję kosmetyku, który pokochałam od pierwszego użycia:)
Mowa o Serum czekoladowo - limonkowym do pielęgnacji ciała BingoSpa.
Opis producenta:
Ciesz się radosnym i fascynującym zapachem brazylijskiej limonki. Serum BingoSpa sprawi że pielęgnacja Twojej skóry stanie się niezapomnianą chwilą, chwilą na którą z niecierpliwością czekasz, chwilą, którą pragniesz, by trwała bez końca... dzięki czekoladzie.

Ziarno kakaowca - Theobroma cacao - z którego powstaje czekolada zawiera wielecennych dla skóry substancji, posiada zdolność zmiękczania skóry. Poza tym wykazuje działanie odmładzające i odświeża skórę, skutecznie likwiduje suchości skóry. Antyoksydanty, czyli składniki spowalniające proces starzenia się skóry, znajdujące się w czekoladzie, zapobiegają rozwojowi wolnych rodników, które wpływają na utratę przez skórę kolagenu, elastyny i innych protein.

Składniki czekoladowego serum BingoSpa drenują i pobudzają metabolizm komórkowy, regenerują i działają kojąco. Te wyjątkowe właściwości zawdzięczamy obecności w ziarnie kakaowym różnorodnych substancji, z których najważniejsze to:

psychoaktywne – ß-fenyloetyloamina, tryptofan, anandamid,
nawilżające i detoksykujące – kofeina i teobromina
antyoksydacyjne i ochronne w stosunku do komórek skóry – polifenole, głównie flawonoidy i kwasy fenolowych

Wyjątkowe, czekoladowo - limonkowe serum BingoSpa do pielęgnacji ciała to odżywczy kompres o aksamitnej konsystencji i radosnym zapachu, który ożywi zmęczoną i suchą skórę.
Moja opinia o tym kosmetyku:

Działanie: bardzo dobrze nawilża, skóra po jego użyciu staje się wyraźnie wygładzona, mięciutka i przyjemna w dotyku
Zapach: o TAK! jest to kosmetyk, po którego zastosowaniu chce się sięgnąć po coś słodkiego:)mi ten zapach przypomina cukierki galaretki cytrynowe w czekoladzie:) czyli sama słodycz:)Zapach długo utrzymuje się na skórze:)jest śliczny...
Konsystencja: bardzo leciutka, lekki mus bardzo dobrze się rozprowadza i jest bardzo wydajny
Opakowanie: wygodny plastikowy pojemniczek, odkręcany
Pojemność: 150 g
Cena: 16 złotych, niestety nie widziałam go w żadnej drogerii tylko w sklepie www.bingosklep.com

Podsumowując:
Bardzo fajny kosmetyk do pielęgnacji ciała o ślicznym zapachu i porządnym działaniu:)
Mi bardzo się spodobał i myślę,że na pewno kupię go ponownie:)
Polecam

wtorek, 7 sierpnia 2012

Małe zakupy i nowa współpraca

Wczoraj dotarły do mnie kosmetyki do przetestowania ze sklepu

www.taniekosmetyki.net

Same fajniutkie rzeczy i od dziś zaczynam testowanie:)
błyszczyk Butterfly
paletka Ruby Rose ( mam już jedną, ale ta na pewno mi się przyda uwielbiam te cienie:)
Kredka do oczu Ruby Rose

I szybkie zakupy Szampon z Tesco za 3,50 (była obniżka ceny minus 30 %)
pomadka Bell Biedronka 2,49 cudnie pachnie:)

Puder sypki Constance Carrol -polecam:)

Dzisiaj przychodzę z recenzją najlepszego pudru sypkiego (jaki mam w swojej kosmetyczce)- Puder sypki Constance Carrol kolorek Ivory.
LOSSE SILK FINISHING POWDER.
Za co lubię ten puder?
-jest doskonały pod względem wykończenia makijażu (pozostawia skórę zmatowioną i gładziutką)
- bardzo wydajny
-bardzo przyjemy typowo "pudrowy" zapach
- wygodne opakowanie (puder, który również bardzo lubię z My Secret ma za małe jak na mój gigantyczny pędzel) a tu mieści się idealnie
- bardzo dobrze komponuje się ze skóra( mi trochę przypomina puder mineralny:)
Minusy:
- dostępność (niestety trudno go kupić stacjonarnie, ale ostatnio poszukiwałam go na allegro i znalazłam:) za 11,99 + przesyłka , czyli cena przyzwoita:)Mój kupiłam w grudniu w Pepco, ale tam więcej go nie spotkałam...

Cena : w Pepco 9,90, na allegro 11,90+przesyłka

Pojemność: 20 g

Skład: Talk, Octan Tokoferylu, Jedwab Naturalny, Metoksycynamonian Oktylu, Benzofenon-3, Perfumy, Propyloparaben, [+/- (CI 15850), (CI 77491), (CI 77492), (CI 77499), (CI 77891), Mica]

Opis producenta:
Puder sypki do każdego rodzaju cery mający za zadanie nadać cerze jedwabistą gładkość i delikatny, satynowy połysk.

Puder bardzo polecam. Myślę, że każdej fance sypkich puderków się spodoba jego działanie:)

środa, 1 sierpnia 2012

Lipcowe denko


1. Venus płyn do higieny intymnej z wyciągiem z kory dębu
bardzo dobry płyn, wydajny, nie podrażnia...
czy kupię go ponownie Tak

2. krem pod oczy kozie mleko Ziaja
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/07/dzisiaj-przychodze-z-recenzja-kremu-pod.html
czy kupię go ponownie Tak

3. Płyn micelarny do demakijażu oczu i twarzy Marion
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/06/akcja-demakijaz-marion-pyn-micelarnyoj.html
czy kupię go ponownie Nie , nigdy więcej

4. Bebeauty krem do stóp
bardzo przeciętny krem do stóp, nie pomaga , ale i nie szkodzi taki zwyklaczek
czy kupię go ponownie nie wiem

5. róż do policzków firmy Editt
słabiutki, miała bardzo ładny kolorek, ale na twarzy zuełnie już go nie było...
zostawał tylko mocny brokat...
czy kupię go ponownie Nie

6. pomadka Rimmel kolorek 001 nude pink
bardzo ładny, delikatny kolor, długo utrzymywała się na ustach i do tego mocny zapach wiśni, bardzo dobra pomadka, godna polecenia
czy kupię go ponownie Tak

7. płatki kosmetyczne z Tesco
dobre, duże i do tego taniutkie
czy kupię go ponownie Tak


Atak na Biedrone:)

Dzisiaj przy okazji zakupów w Biedronce nabyłam kilka bardzo fajnych kosmetyków, oczywiście w dobrych cenach:)

Płyn do demakijażu za 5,99
róż Bell nr 02 (bardzo naturalny) za 5,90
pomadka ochronna Bell 2,49 wiśniowa (ale zapach ma bardzo chemiczny więc raczej nie polecam tego wariantu, nie wiem jak reszta...)

Zestaw płatków kosmetycznych za 5,55