W tym miesiącu mogę szczerze powiedzieć, że jestem zadowolona z "denkowania":)
Sporo kosmetyków udało mi się zużyć:)
Maseczka oczyszczająco - wygładzająca firmy Pollena-Ewa, Eva Natura.
recenzja na blogu już jest...
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/08/o-najbardziej-procentowej-maseczce-do.html
Dezodorant perfumowany Donna La Rive
bardzo nietrwały, zapach ładny, ale niestety nie trzymał się na skórze...
Nie polecam
Szampon Popularny Tataro-chmielowy
używałam go do zmywania oleju z włosów, radził sobie dobrze...Bardzo dobrze się pienił, przyjemny zapach...
Polecam!
Peeling solny English Rose Stara Mydlarnia
posiadał warstwę oleju mineralnego, bardzo ostry i intensywny różany zapach,
olej osiadał na całej wannie, miałam wrażenie, że oblepiał mi skórę...
nie polubiłam go, dla mnie jednak za mocno ścierał i podrażniał mi skórę
Nie polecam!
Żel BeBeauty nawilżający :)
recenzja na blogu
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/05/zel-bebeauty-biedronkowiec.html
Polecam!
Mgiełka do ciała Avon Truskawka i Guawa
orzeźwia, ale zapach bardzo nietrwały...
Nie polecam!
Antyperspirant Fa 48 h
dobry antyperspirant, ładnie pachnie i nie brudzi ubrań (nie próbowałam go na 48h, ale na 24 daje rade)
Polecam!
Krem Nawilżający Lorys Bambus i Keratyna
recenzja na blogu
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/07/krem-nawilzajacy-lorys-bambus-i.html
Silver Shampoo Rossmann
wysuszał moje włosy, słabo się pienił...
Nie polecam!
U mnie jak zwykle krucho z denkiem ale przynajmniej nie otwieram nowych opakowań dopóki nie skończę starych ;)
OdpowiedzUsuńa ja mam pełno rzeczy potwieranych, niepodokańczanych - wkurza mnie to ale co poradzę - taka już jestem haha ciągle kupuję coś nowego i chcę wyprobować natychmiast :P
OdpowiedzUsuń