W tym miesiącu całkiem nieźle mi poszło "denkowanie":)
1. Peeling Joanna Naturia link do recenzji
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/05/peelingowe-opowiesci-czesc-1-joanna.html
2. krem Avon z granetem - bardzo przeciętny, kiepsko nawilżający "od biedy" można nabyć, ale nie nie zachywcił. Duży plus za cenę i zapach... czy kupię ponownie - NIE
3.Krem do rąk Garnier link do recenzji
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/07/oj-cieniutki-garnier-krem-do-rak.html
4. Szampon Babydream , strasznie plątał mi włosy...czy kupię ponownie - NIE
5. Antyperspirant Garnier link do recenzji
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/09/ulubiony-antyperspirant-od-garniera.html
6. i 7. Mydła pod prysznic Ziaja - jestem ich wielbicielką:)czy kupię ponownie - TAK
8. Lakier do włosów Taft czarny - moim zdaniem najmocniejszy, wracam do niego gdy tylko pojawi się w promocji:)
9. Stara mydlarnia loejek do kąpieli z algami - moim zdaniem za drogi, mało nawilżający czy kupię ponownie - NIE
10. Tonik Ziaja link do recenzji
http://kafetkowy.blogspot.com/2012/05/toniki-ziaja.html
uwielbiam deo od garniera, są świetne szkoda tylko że mało wydajne!
OdpowiedzUsuńtu się z Tobą zgodzę w 100%...dobrze, że nie są drogie:)
UsuńMam mydło oliwkowe i już go nie zamienię na żadne inne :)
OdpowiedzUsuń