środa, 13 czerwca 2012

Akcja demakijaż... Marion Płyn Micelarny...oj nie...

 Hej:)
dzisiaj przybywam z recenzją pseudo Płynu do demakijażu twarzy i oczu firmy Marion zawierający ekstrakt z hibiskusa i kwas hialuronowy.

Co mnie skłoniło do zakupu?
Cena:) niziutka więc kupiłam, ale niestety nawet niecałych 5 złotych szkoda...

Skład dla zainteresowanych:
Skład: Skład: Aqua, Laureth - 7 Citrate, Propylene Glycol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol (and) Ethylhexylglycerin, Panthenol, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Disodium EDTA, Hibiscus Rosa-Sinensis Extract, Parfum, Triethanolamine, Citric Acid, Hexyl Cinnamaldehyde, Buthylphenyl Methylpropional, C.I. 16185

Obietnice producenta:
-oczyszczanie skóry
    - demakijaż również oczu
    - nawilża i rewitalizuje
    -wyjątkowo łagodna formuła odpowiednia dla osób noszących szkła kontaktowe
Przeznaczenie :
skóra normalna i wrażliwa
Zapach :
bardzo delikatny, przyjemny moim zdaniem lekko pod różany  podchodzi
Pojemność:
120 ml
Cena :
4,99 zł

Moja opinia:

Kupiłam ten ze względu na demakijaż nic więcej potrzebowałam produktu do zmywania oczu i twarzy po przeczytaniu etykietki do tego właśnie się nadawał...ale tylko według naklejki z tyłu opakowania..
Jak radzi sobie z demakijażem oczy i twarzy?
W ogóle sobie nie radzi z tuszem do rzęs (i mam tu na myśli tusz w  wersji podstawowej nie wodoodporny) - niczego nie rozpuszcza, tylko rozmazuje...nawet z tuszem różowym Wibo nie dawał sobie rady...po kilku krotnym pocieraniu nadal pozostawia kosmetyk na rzęsach!
Efekt identyczny jak z pocieraniem wodą...
Co do demakijażu twarzy... z podkładem radzi sobie całkiem nieźle, zmywa...
Nawilżenia skóry nie zauważyłam.
Łagodna formuła...o tak nawet powiedziałabym tak łagodna, że nie skuteczna, ale rzeczywiście nie podrażnia oczu...

Jeśli ktoś potrzebuje produktu tylko do demakijażu twarzy może go kupić i będzie zadowolony, ja niestety wolę kosmetyki uniwersalne do oczu i twarzy... więc dla mnie totalny niewypał!
Nie polecam!


4 komentarze:

  1. miałam go, strasznie szczypał w oczy i był rzeczywiście taki sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam go i strasznie mnie szczypał w oczy!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. to ja mam chyba wyjątkowo mało wrażliwe oczy:) Mnie nie szczypał...

    OdpowiedzUsuń
  4. nie miałam i chyba nie zamierzam :D

    OdpowiedzUsuń