czwartek, 25 lipca 2013

Joanna, Z apteczki babuni, Maseczka jajeczna


Skład:

Cena: 7-8 zł
Pojemność: 250 g
Zapach: moim zdanie prześlicznie pachnie:)bardzo kosmetycznie, ale mi odpowiada:)
Konsystencja: budyniowa, lekko rozwodniona w kolorku mleczno-żółtym
Działanie:
producenta "obiecuje",a w rzeczywistości wygląda to tak:)
- włosy optymalnie odżywione i wypielęgnowane - optymalnie odżywianie określiłabym raczej jako bardzo przeciętnie nawilżanie, bo takie mam odczucia po stosowaniu tej maski (którą określiłabym raczej jak odżywkę, bo jak dla mnie maseczka musi intensywnie regenerować, nawilżać, a tu tego efektu brak)
- bardziej błyszczące, miękkie i puszyste - blasku nie zauważyłam w ogóle...włosy rzeczywiście po zastosowaniu maski są miękkie i łatwo się rozczesują:) Co do puszystości - na moich włosach ten efekt jest okropny włosy stają się nie puszyste, a spuszone!
- doskonale wygładzone i przyjemne w dotyku - z tym się absolutnie zgadzam:)

Co dodatkowo zauważyłam to szybsze przetłuszczanie - niestety ta maseczka moje włosy mocno obciąża, na drugi dzień wyglądają fatalnie:)
Podsumowując:
Tania odżywka o bardzo przeciętnym działaniu i ślicznym zapachu.
Niestety więcej do niej nie powrócę:(


Zapraszam do rozdania w którym biorę udział:

http://ekocentryczka.blogspot.com/2013/07/urodzinowe-rozdanie.html

2 komentarze:

  1. od Joanny nie ma co oczekiwać cudów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ps. wyłacz moderację obrazkową komentarzy bo szlag trafia jak nie mozna odczytać tych literek tam :)

    OdpowiedzUsuń