Opis producenta:
Kolagenowe serum BingoSpa do mycia twarzy o kremowej, puszystej konsystencji i subtelnym zapachu, delikatnie myje i pielęgnuje pozostawiając skórę odżywioną, nawilżoną i pachnącą.
Serum Bingo Spa zawiera czysty kolagen i kwas mlekowy. Kolagen stanowi 1/3 całkowitej masy białek tworzących tkankę skórną i jest jej najważniejszym składnikiem.
Po 25 roku życia, w komórkach skóry zaczyna ubywać kolagenu, słabną włókna kolagenowe powodując utratę jędrności i elastyczności, pojawiają się zmarszczki. Fizjologiczny proces starzenia się skóry polega na postępującym przekształcaniu się kolagenu rozpuszczalnego znajdującego się w młodej tkance, do postaci nierozpuszczalnej, która traci zdolność pobierania wody. Skóra traci wówczas elastyczność, staje się sucha oraz pojawiają się zmarszczki."
Moja opinia:
Zapach: bardzo intensywny mydlany (można go nawet określić nachalnym - jak na kosmetyk do twarzy ma zbyt intensywny moim skromnym zdaniem)
Konsystencja: mleczka kosmetycznego, bardzo wydajna - jedna pompeczka wystarcza na dokładne umycie twarzy:)
Opakowanie: buteleczka z pompką, czyli bardzo wygodne i higieniczne
Działanie: Bardzo polubiłam ten produkt jako codziennego towarzysza do oczyszczania twarzy:)Po pierwsze za niesamowitą wydajność po drugie za jego wpływ na wygląd mojej cery. Rzeczywiście serum bardzo dobrze oczyszcza skórę, nie przesusza. Skóra twarzy po jego zastosowaniu jest miękka, dobrze oczyszczona i gotowa do pozostałych zabiegów:)
Warto wspomnieć, że zapach tego serum zostaje na twarzy:) tak więc przed zakupem polecałabym go powąchać:)
Podsumowując jestem z tego kosmetyku bardzo zadowolona, spełnia on moje wymagania względem oczyszczania skóry twarzy:)
Tak więc POLECAM:)
Pojemność i cena: 300 ml / 9,90
Dostępność: stacjonarnie go nie widziałam, ale w sieci bardzo często spotykany:)
Ja nie lubię zbyt intensywnych zapachów (wyjątkiem jest mój ulubiony krem z Orientany), więc naprawdę musiałabym powąchać żeby go kupić :D
OdpowiedzUsuń