Zapach: duszący z mocno alkoholowym akcentem! (coś na wzór lakieru do włosów)
Konsystencja: płynna
Opakowanie: z atomizerem, który podczas aplikacji produktu na włosy dosłownie nim oblewa...
Działanie: Z przykrością stwierdzam, iż jest to najgorszy kosmetyk z firmy Marion jaki miałam okazję używać:( Nie widzę w jego działaniu absolutnie żadnych plusów...a minusy:
- tandetny atomizer, który zamiast pryskać polewa włosy płynem przez co są wilgotne...
- utrwalania brak (nie sprawdza się absolutnie ani na codzienne fryzury, ani na wieczorowe)
- usztywnia włosy (tworzy na nich twardą skorupę, gdy już wyschnie oczywiście)
- "lśniący wygląd i objętość" tu producent się zagalopował i to mocno! nic z tych rzeczy nie ma miejsca
- " nie skleja" - raczej skleja masakrycznie!o elastyczności nie ma mowy
- przesusza wieczorem po wyczesaniu włosy wyglądają jak suche sianko:(
Podsumowując produkt nie nadający się totalnie do niczego... nigdy do niego nie powrócę... ten jakoś zużyję, ale niesmak pozostanie...
Cena: 7 zł/ 150ml
Sama takich produktów nie używam, ale będę ostrzegać znajome ;-)
OdpowiedzUsuń