poniedziałek, 21 maja 2012

peelingowe opowieści część 1- Joanna naturia

Hej:)
dzisiaj chciałabym zrecenzować swój ulubiony peeling do twarzy - produkowany przez Joannę.
Wersja, która posiadam jest przeznaczona do cery tłustej i mieszanej (posiadam mieszaną, czyli okropnie grymaśną) z ekstraktem z gruszki.

Co zapewnia producent i moje zdanie na ten temat...

-"...zapewnia doskonałe oczyszczenie i wygładzenie skóry  dzięki naturalnym ścierającym drobinkom delikatnie złuszcza martwy naskórek, usuwa zanieczyszczenia oraz zmniejsza szorstkość skóry , pozostawiając ją aksamitnie gładką. Peeling zawiera ekstrakt z gruszki o działaniu nawilżającym i witalizującym. Po zastosowaniu skóra jest odświeżona, delikatna i zdrowo wyglądająca".

 Moja opinia:)

- peeling jest dość ostry -  jego drobinki są bardzo drobniutkie i jeśli za długo pocieramy nimi twarz robi się czerwona. Trzeba aplikować i masować według indywidualnej potrzeby ścierania (mocno - dłużej)...  ja nakładam jakieś pół minutki masuję i spłukuję:) dla mnie jest to odpowiednia ścieralność:)
- bardzo ładnie pachnie - gruszkami
-   oczyszcza i wygładza (tak jak zapewnia producent) o tak:) moja skóra bardzo się z nim polubiła,
- jedyne czego nie zauważyłam to nawilżania , ale nie tego wymagam od peelingu i mi mi odpowiada
 - konsystencja bardzo żelowa - łatwa w aplikacji i przez to mega wydajny

Podsumowując tani i bardzo dobry produkt., spełnia swoje zadanie ładnie złuszcza i oczyszcza więc kupię go ponownie:)

Cena 3,95
Pojemność (moja wersja 25% gratis) ma 75ml - standardowo zapewne 50 ml .

Niestety ciężko jest go zakupić (w Rossmanie i Naturze) nie widziałam:(
Ja zaopatruje się w małej drogerii.



2 komentarze:

  1. Joanna ma świetne produkty, ale tego peelingu u siebie w sklepach jeszcze nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja go kupiłam już kilka miesięcy temu więc raczej to nie jest nowość...

    OdpowiedzUsuń