sobota, 6 kwietnia 2013

Krem pielęgnacyjny z Zea Mays BingoSpa




Opis ze strony producenta:

Krem zawiera olej z kukurydzy. Polecany dla cery mieszanej, tłustej oraz problematycznej (np. zmiany trądzikowe) olej z kukurydzy BingoSpa zawiera 55-65% kwasu linolowego, 12-14% kwasu palmitynowego, 4% kwasu stearynowego, 29% kwasu olejowego oraz dużą ilość witaminy E ( do 1g/kg). Polecany zarówno dla skóry tłustej, mieszanej, dojrzałej, jak i suchej, wrażliwej czy zmęczonej. Posiada właściwości odżywcze, uelastyczniające, łagodzące, poprawia mikrokrążenie w skórze.
Pheohydrane® - kompleks wyciągów z Laminaria Digitata (listownica palczasta) i Chlorella vulgaris; głęboko nawilża, odbudowuje obecny w skórze NMF i restrukturyzuje płaszcz hydrolipidowy; wspomaga utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia na długi czas. Jest jednym z najefektywniejszych kompleksów algowych; ma działanie nawilżające jeszcze przez 7 dni po zakończeniu stosowania.
Krem BingoSpa to krem o lekkiej i delikatnej konsystencji. Szybko się wchłania. Dzięki niemu cera staje się jedwabiście gładka oraz wyraźnie poprawia się jej sprężystość i jędrność.



Moja opinia:
Opakowanie: charakterystyczna dla firmy Bingo plastikowe, odkręcane
Zapach: bardzo mocny, mi kojarzy się z perfumami dla starszych pań - wyraźny, intensywny z czasem drażniący. Na szczęście nie utrzymuje się na twarzy po aplikacji kremu szybko znika:) więc jestem w stanie go przecierpieć...
Konsystencja: moi zdaniem podobna do gęstego mleczka do demakijażu, delikatna, jedwabista, ale nie gęsta... delikatna i bardzo wygodna w aplikacji, szybko się wchłania i sprawnie rozsmarowuje na buzi
Działanie: Ja jestem bardzo zadowolona z działania tego kremu. Na mojej mieszanej cerze sprawdza się bardzo dobrze - nie zapycha i ładnie nawilża (mam wrażenie, że delikatnie, ale jak dla mnie wystarczająco). Twarz po jego zastosowaniu jest ładnie nawilżona, wypielęgnowana. Dodatkowo dobrze się wchłania i nie pozostawia żadnej tłustej warstwy, czy uczucia lepkość. Jedynym minusem jest bardzo mocny zapach, ale jak pisałam wyżej szybko się ulatnia i jestem w stanie go znieść.
Podsumowując fajny i tani krem, który warto mieć w kosmetyczce:)u mnie w domu ze względu na tak dużą określiłabym "familijną" pojemność używa go również mąż:)
Cena: 12,90zł/100g
Dostępność: stacjonarnie nieosiągalny:( , http://www.bingosklep.com/


Dziękuję firmie Bingo za udostępnienie mi produktu do przetestowania. Pragnę zaznaczyć, że fakt otrzymania kosmetyku w żaden sposób nie wpłynął na obiektywność mojej recenzji.



Zapraszam do rozdań na blogach:

http://xkeylimex.blogspot.com/2013/04/rozdanie-swietujemy.html


http://walkingonair-walkingonair.blogspot.com/2013/04/rozdanie-z-okazji-pierwszych-urodzin.html

3 komentarze:

  1. Mam go i mam co niego mieszane uczucia

    OdpowiedzUsuń
  2. Kafetko, bierzesz udział u mnie w rozdaniu. Niestety nie wstawiłaś banerka, a jest to część obowiązkowa zgłoszenia. Jeśli chcesz, to możesz uzupełnić brak i zgłosić się ponownie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. dużo słyszałam o tym kremie może skorzystam

    OdpowiedzUsuń